Kolizja to jeden z koszmarów sennych każdego kierowcy. Naprawa samochodu, dochodzenie odszkodowania, a w najgorszym przypadku także rehabilitacja kierowcy i pasażerów – to wszystko wiąże się z chwilową nieuwagą uczestnika ruchu. A co w przypadku, gdy sprawca kolizji uciekł z miejsca zdarzenia, a świadkom nie udało się spisać numerów rejestracyjnych jego samochodu?
Sytuacja taka nie jest najlepsza dla pokrzywdzonego, ponieważ ustalenie odpowiedzialnego za pokrycie kosztów zdarzenia nie jest łatwe. Szkoda może zostać opłacona przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny lub z AC poszkodowanego, jednak do tego muszą zostać spełnione określone warunki.
Odszkodowanie z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego należy się poszkodowanemu, gdy sprawca zbiegł z miejsca wypadku i pozostaje nieznany. Należy jednak pamiętać, że takie odszkodowanie zostanie wypłacone w przypadku poniesionych szkód osobowych, czyli tych związanych z utratą zdrowia. Natomiast odszkodowania za szkody na mieniu wypłacane są tylko wtedy, gdy obrażenia uczestników wypadku były na tyle duże, że wywołały co najmniej 14 dniowy rozstrój zdrowia.
Aby uzyskać odszkodowanie z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, należy spełnić kilka warunków, do których zalicza się niezwłoczne zawiadomienie o wypadku policji. Należy także zabezpieczyć dowody, które potwierdzają fakt, że odpowiedzialność ponosi sprawca, który nie jest znany. W tym celu bardzo przydatne są zeznania świadków. Poszkodowany musi także jak najszybciej powiadomić wybrany zakład ubezpieczeń, który zajmie się likwidacją szkody i prześle dokumenty do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.
Inny przebieg uzyskania odszkodowania występuje w sytuacji, gdy sprawca zdarzenia uciekł, ale obyło się bez obrażeń poszkodowanych. Wówczas mogą się oni starać o pokrycie kosztów naprawy samochodu z polisy Autocasco. Polisa AC gwarantuje pokrycie kosztów naprawy samochodu, jak i odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu.
Gorsza sytuacja ma miejsce wtedy, gdy poszkodowany kierowca nie ma wykupionej polisy Autocasco. Wtedy koszty naprawy pojazdu kierowca musi pokryć z własnej kieszeni. Ma to zapobiec przed nadużyciom kierowców.
Mimo wszystko należy pamiętać, że nawet w przypadku niegroźnej kolizji należy wezwać policję. Jeśli uda się ustalić, kim był sprawca, pomoc w uzyskaniu odszkodowania oferuje wiele firm, dzięki którym poszkodowani nie muszą poznawać zawiłych przepisów prawnych, ani stresować się negocjacjami z ubezpieczycielami.